piątek, 12 sierpnia 2011

Podróżowanie po Rumuni jak po dzikim i pięknym kraju.

 
Kiedy planujemy czas wolny- wakacje, zazwyczaj na tą okazję rezerwujemy sobie 3 tygodnie i jest to w okresie  letnim .Zadaliście sobie  pytanie czy wyruszylibyście na  urlop do Rumunii ? Na pewno bardzo  wielu z nas kraj ten kojarzy sobie z żebractwem, biedą, bylejakością oraz drogami gorszymi niż drogi w Polsce.Okazuje się że  nie wszyscy maja na ten temat  taki pogląd . Jednak  się okazuje że  Rumunia może być naprawdę  ciekawym miejscem na spędzenie naszego czasu wolnego podczas wakacji. Zadajemy sobie pytanie jechać  do Rumunii, ależ  po co? Czy możemy zobaczyć  coś tak tam ciekawego, żeby zakupić  bilety autokarowe  lub też  bilety lotnicze by się tam udać ? W momencie gdy zadecydujemy że wybieramy się do krajów odmiennych kulturowo, wtedy warto zasięgnąć informacji na ich temat-np. jakich zachowań można się tam  spodziewać? Co jest wskazane, a co raczej  mniej wskazane? W jaki sposób i jak powinniśmy reagować na niektóre zachowania miejscowej ludności.Żeby  nie żałować pieniędzy wydanych na zakupione  bilety autokarowe, bilety lotnicze  albo  noclegi ,bilety autobusowe  oraz   inne wydatki związane z naszą podróżą oraz  powinniśmy pamiętać, że kraj, do którego się wybieramy może nas zaskoczyć-unikniemy w ten sposób rozczarowań. Osobiście poleciłabym spędzenie swoich wakacji w Rumuni, przede wszystkim  podróżnikom szukających  przygód oraz niezapomnianych przygód. Moim zdaniem rodziny z dziećmi powinny raczej wybrać się w rejony  przez siebie sprawdzone i dające się przewidzieć. W momencie kiedy mamy wjechać do Rumuni potrzebny jest nam dowód osobisty albo paszport. Po przekroczeniu granicy i podróżowaniu już po kraju, możemy być  zaskoczeni  widokiem  bardzo dużą  ilością  furmanek. W Rumunie to  one są podstawowym środkiem transportu we wsiach. Można je również zobaczyć  na dragach międzynarodowych, co nawet w  Polsce byłoby już  niezwykłym zjawiskiem . Podróżując nocą należy jechać bardzo  ostrożnie, gdyż na wymienionych przeze mnie  drogach międzynarodowych spotkać możemy pędzone stada krów na nowe pastwiska. Natomiast znajdując się  w mieście można zauważyć, że na ulicach brakuje jakichkolwiek oznakowań poziomych. Nie ma tam też  znaków ani też linii. Zasada jest prosta jak samochód się zmieści, to jedzie-jak nie to trzeba szukać drugiej drogi . Ciekawostką taką jest również to, że w Rumuni  kierowcy mają  często zwyczaj zatrzymywania się gdziekolwiek im się podoba. Taki widok stojącego  na środku drogi  samochodu, nikogo nie dziwi. i nikt w takich sytuacji  na siebie nie trąbi. Sygnał dźwiękowy ,,trąbienie" używany jest natomiast w innym celu.-np.kierowcy korzystają z niego by zasygnalizować skręcanie, parkowanie, czy wyprzedzanie lub wiele innych manewrów. W Rumunii można na każdym kroku natknąć się na niespodzianki, warto więc być na nie przygotowanym i nie być zdziwionym na taką ewentualność  Jeśli liczymy się z możliwością wystąpienia wielu przedziwnych sytuacji, jeśli czujemy się gotowi do podróży. Ruszajmy.Warto też wtedy wykupić ubezpieczenia.